Na jego poszukiwania ruszyła ekipa zwiadowacza pod wodzą dzielnago Guglasa, ale... Ona też zaginęła...
Kolejną wyprawą kierował Ryszard Lwia Wątroba, ale i on wrócił z pustymi rąkami... Z żalu zamknął się w stodole i płacze tak mocno, że całe siano zamokło i rącze konie nie chciały go jeść...
Kolejne wyprawy poszukiwawcze niestety też zawiodły, więc... na razie nie można liczyć, że drezyny rowerowe się odnajdzie. Ale być może kiedyś, w przyszłoci, drezyny rowerowe do nas wróci!
Więc co teraz robić?
Zobacz inne wyjazdy dla Singli, które specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy... aaa... i nie zapomnij się uśmiechnąć, bo uśmiech zawsze poprawia samopoczucie :D